sobota, 23 listopada 2013

PROLOG

- Powiedz mu wiesz przecież, że będzie dobrze, zobaczysz ucieszy się- powiedziała Rose.
- Nie przecież on nigdy nie chciał mieć dzieci ... - płaczę i przytulam się do siostry.
W drodze do domu myślałam co mogę mu powiedzieć, żeby go nie zranić.
-Nie możemy się już spotykać - jakoś to z siebie wydusiłam
-Co ? Jak to ? Dlaczego ? Zdradzasz mnie ? - Dann zadawał 100 pytań na minutę.
-Nie, nie zdradzam cię, nigdy bym ci tego nie zrobiła, przecież wiesz.
-Wierzę ci, ale .... co ze ślubem?
-Wiem, przepraszam. Idę zabrać swoje rzeczy. - I w tym momencie wybiegłam stamtąd, jak ostatni tchórz.
Poszłam do naszej sypialni i zaczęłam pakować się. Dann nadal coś mówił, ale ja go nie słuchałam.
Myślałam jak sobie bez niego poradzę i gdzie pójdę. Nie mogłam jechać do rodziców, bo nawet nie wiem kim oni są (jak miałam 2 lata, a moja siostra 3 zostawili nas pod drzwiami domu dziecka.)
Postanowiłam, że pojadę do siostry choć obiecałam jej, że mu powiem o dziecku. Gdy dzwonie dzwonkiem nikt nie otwiera. Nie ma jej w domu. Usiadłam na schodach cała zapłakana. Nie minęło 15 minut zanim się pojawiła.
- Ej co się stało? Nie płacz! - przytuliła mnie
-.... -Nie mogłam wydusić z siebie słowa.
- Mogę z tobą trochę pomieszkać ? - w końcu coś z siebie wydusiłam.
- Jasne zawsze możesz na mnie liczyć. Powiedziałaś mu ?
- Nie, nie mogłam wydusić z siebie żadnego słowa.
- Dlaczego ? Nie rozumiem.
- Bo przecież on nie chce mieć dzieci!
- Skąd masz pewność ?
- Kiedyś zaproponowałam mu adopcję i powiedział, że nie lubi dzieci, a zwłaszcza gdy trzeba im zmieniać     pieluchy.
- Już dobrze, chodź do domu.
  8 MIESIĘCY PÓŹNIEJ *
Minęło już 8 miesięcy a ja nadal nie mam mieszkania. Niby poród ma się odbyć dopiero za miesiąc, ale ja nadal się boję. Rose powiedziała, że mogę u niej mieszkać ile chce, a tym bardziej jak urodzi się dziecko, lecz ja wolałabym znaleźć jakieś własne mieszkanie.
W końcu nadszedł ten moment, urodziłam śliczną dziewczynkę, dałam jej na imię Madeline, była bardzo podobna, na moje nieszczęście, do swojego taty .


------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Oto nasz prolog !!!!! Mamy mega zaciesz i nadzieję że wam się spodobał.


Jeżeli przeczytałeś/aś zostaw komentarz i zmotywuj nas do pracy nad kolejnymi rozdziałami :D



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz