środa, 13 sierpnia 2014

...

Kochani czytelnicy, mam wam do przekazania trzy wiadomości. Dwie złe i jedną pocieszającą.
Zacznijmy od tej przyjemniejszej czyli zaskakującej liczbie 69 komentarzy i prawie 4500 wejść. Jestem naprawdę mile zaskoczona i wszystkim, którzy się do tego przyczynili szczerze dziękuję.
Jednak są też dwie potencjalnie złe wiadomości. Pierwsza to fakt, że nie wiem kiedy pojawi się kolejny rozdział. Widziałam, że Natalka zaczęła go, bo jest on w "wersjach roboczych" na bloggerze, ale to jest jedynie krótki początek. Nie wiem co się dzieje, że trwa to tyle czasu. Podczas roku szkolnego wymówką była szkoła i myślę, że była ona w pełni słuszna. Jednak teraz są wakacje i nie mam pojęcia co jest takie ważne, że ona nie może dokończyć, lub powiedzieć mi (ew. Martynie) żebyśmy napisały to za nią, bo ma ważniejsze sprawy. Czapka z głowy by jej chyba nie spadła...
Ehhh, druga sprawa to... w sumie nie wiem jak to powiedzieć/napisać. Zacznę prosto z mostu. Odchodzę z bloga. Dlaczego to robię? W sumie to jest to całkiem skomplikowane, ja jestem skomplikowana. Nie mam ochoty na dalsze prowadzenie tego bloga. Mogłabym powiedzieć, że mi już nie zależy, że nie lubię już chłopców, ale nie mogę tego zrobić, ponieważ nie lubię kłamać. Więc dlaczego odchodzę? A cholera wie. Jestem ciekawa tego kiedy dziewczyny zobaczą ten post i co odpowiedzą. Plus mam dość czekania na swoją kolej. Napisać jeden rozdział przez całe wakacje, trochę żenujące. Chyba nie o to tu chodzi prawda?
To prawdopodobnie mój ostatni post na tej stronie i chciałabym w nim podziękować wszystkim czytelnikom, komentatorom i każdemu kto tylko wszedł na tego bloga. Jesteście naprawdę kochani. Lots of love dla was <3.

Dziękuję wam ten ostatni raz, wasza chwilowo smutna P.