czwartek, 17 kwietnia 2014

ROZDZIAŁ 16

*OCZAMI MAD*

- Skarbie jesteśmy już na miejscu - ze snu wyrwał mnie ten paskudny głos. Jakim prawem się tak do mnie odzywa ?! Nienawidzę tego typka, szczerze mówiąc to nawet nie wiem kim on jest. Może to jakiś kolega Harrego ... ale nie wydaje mi się żeby jego koledzy byli takimi popaprańcami. Chciałabym chociaż wiedzieć kim jest i co on k*rwa ode mnie chce. Czy ja coś zrobiłam ? Wydaje mi się że nie zasłużyłam na takie akcje, Bóg wie co on chce ze mną zrobić. Boję się! Chciałabym żeby Harry był teraz przy mnie.
- Ej mała słyszysz mnie ? - jego ręka delikatnie wylądowała na moim udzie.
- Tak, nie jestem głucha i zabieraj tą łapę !
- Ojej czemu jesteś dla mnie taka zła ? - jego ton głosu od razu wyraził że po prostu najzwyczajniej w świecie się ze mnie nabija. Idiota.
- Ty jeszcze pytasz ? Napadłeś na mnie na ulicy, wpakowałeś do swojego samochodu i przywiozłeś do jakiegoś zadupia, nie wspominając już o zastraszaniu !!! Nadal nie wiesz o co mi chodzi ?!!!
- Jeśli będziesz grzeczna nie będziesz musiała się mnie bać - puścił mi oczko a mi zrobiło się niedobrze .... co za dupek.
- Gdzie w ogóle jesteśmy ?
- W moim domu .... to znaczy nie prywatnym ale w służbowym domu
- Aha czyli rozumiem że to tutaj przywozisz te wszystkie laski z ulicy i tu się nad nimi znęcasz, tak ?? - pytam sarkastycznie
- Posłuchaj jeśli nadal taka będziesz już nigdy nie zobaczyć swojego lovelaska Harrego -  Harry ?? To znaczy że on go zna i to jak widać bardzo dobrze skoro wie że jestem jego dziewczyną. Nic nie rozumiem !
- Znasz Harrego ?
- Tak ale to nie twoja sprawa, wysiadaj ! - spiorunował mnie wzrokiem a mi zatrzęsły się ręce przez co nie mogłam otworzyć drzwi, czułam jego wzrok na sobie.
- Ja pier**le ! - powiedział to tak donośnie że moje ręce już do reszty nie były w stanie odpowiednio funkcjonować. Wysiadł szybko z auta, obszedł go dokoła i podszedł do moich drzwi, energicznie je otwierając, był zły. Nawet jeżeli lubiłam mu dogryzać wiedziałam że może się stać niebezpieczny.
- Wysiadaj i nie marnuj mojego czasu - podał mi rękę aby pomóc mi wysiąść lecz odsunęłam się od niej i sama sobie poradziłam.
- Długo jeszcze będziesz strzelać fochy laleczko ?

- Nie mów tak do mnie ! - spiorunowałam go wzrokiem i fuknęłam pod nosem kilka przekleństw a on tylko głupio się zaśmiał i wykonał gest abym szła za nim. Weszliśmy w wąską alejkę prowadzącą do jego ,, domu ''. Był duży ale stary i nie wyglądał za sympatycznie, nie wiedziałam czego się spodziewać.
- Jesteśmy - powiedział otwierając przede mną drzwi. Znajdowaliśmy się na korytarzu który miał wiele drzwi po obu stronach, zaczęliśmy przemieszczać się w stronę jednych z nich, tam pewnie będzie mój ,,pokój''.
- A o to twój pokój - wprowadził mnie do niego i kazał mi się rozgościć. Ja nie wiem czy on jest taki tępy czy tylko udaje. Jak można komuś powiedzieć ,, rozgość się '' jeżeli ta osoba będzie tu więziona a nie przyszła tutaj na herbatkę.
Pokój był ciemny, z resztą jak cały ten dom. Po prawej stornie stało stare szare łóżko nad nim okno, obok mały drewniany stoliczek i szafa. Po drugiej stronie stała duża półka z książkami i dwa krzesła, na jednym z nich był sznurek i taśma, ojjj nie zapowiada się za dobrze.
- No dobra to ty tu zostań ja idę
- Ej ale po co mam tu siedzieć ?
- No bo cię porwałem ! Nie skumałaś ? - spytał sarkastycznie
- A kiedy masz zamiar mnie wypuścić ?
- Nie wiem, jak mi się znudzisz - podszedł do mnie i pochylił się do mojego policzka, chciał mi dać całusa ale szybko go od siebie odepchnęłam. Myślałam że odpuści i pójdzie ale on popchnął mnie w stronę ściany, mocno do niej przycisnął i złapał za moje nadgarstki, podnosząc je do góry.
- Jeśli chcesz dobrze skończyć to pamiętaj ... nigdy ale to nigdy mi się nie opieraj !- mówił szeptem do mojego ucha a mi robiło się nie dobrze przez zmniejszoną odległość między nami. Chciałabym żeby Harry teraz tu był i skopał mu dupę.
- Zostaw mnie, nie rób mi krzywdy ! Co ja ci zrobiłam ????
- Wystarczy że jesteś dziewczyną Harrego
- Co to ma za znaczenie ??
- Nie ważne
- Powiedz mi ! - krzyknęłam
- Zamknij się nie musisz o wszystkim wiedzieć, szmato - wykrzyczał i uderzył mnie mocno w policzek.
Zrobiło mi się gorąco a nogi się pode mną ugięły. Mój policzek szczypał niemiłosiernie.
- Posrało cię ?! Co ja ci zrobiłam dupku ?
- Przeginasz ! I to bardzo ! - jego uścisk zrobił się łagodniejszy, złapał mnie za jedną rękę i popchnął mnie w stronę łóżka, upadłam na zimną pościel. Odwrócił się ode mnie i podszedł do krzesła z taśmą i sznurkiem, pociągnął je za sobą i przysunął do łóżka.
- Siadaj tu ! - pokazał na krzesło, nie miałam zamiaru już o nic pytać, bałam się. Gdy usiadłam przywiązał mnie do krzesła, byłam przerażona, sznurek mocno wbijał się w moje ciało.
- To za to że byłaś dla mnie tak oschła, ale na razie nie użyję taśmy. Znaj moją dobroć.
- Nawet w takich momentach musisz być tak cholernie sarkastyczny ?! To wcale nie jest śmieszne
- Nie pyskuj bo skończysz gorzej a teraz zostań tu i nawet nie próbuj uciekać !! - podszedł do mnie pogłaskał mnie po policzku i wyszedł zamykając za sobą drzwi. Matko co teraz ze mną będzie ? Jestem ciekawa czy Harry wrócił już do domu ? I czy w ogóle martwi się o mnie ? Boję się ! Chcę żeby tu był. Moje myśli były pogmatwane i pełne czarnych scenariuszy , w końcu zrobiłam się senna i prawdopodobnie zasnęłam na siedząco przywiązana do tego cholernego krzesła ...

*OCZAMI HARREGO*

Wysłałem już do niej chyba z 15 SMS-ów , dlaczego nie odpisuje !? Właśnie wracam z próby do domu, chłopaki pojechali jeszcze do sklepu po jakieś żarcie. Mam nadzieję że jest w domu cała i zdrowa.

*20 minut później*

- Maddie jesteś tu ? - moje echo roznosiło się po całym domu, był pusty, nikogo nie było ! Jak to ?
- Maddie ??? - krzyczałem otwierając drzwi od naszego pokoju. Kurwa nikogo tu nie ma. Gdzie ona jest !!
Szybko wyciągnąłem telefon z kieszeni i wybrałem numer Nialla.
- Halo ?
- Niall wiesz może gdzie jest Mad ?
- Nie a co się stało ?
- Właśnie wróciłem do domu i nikogo tu nie ma
- Zadzwoń do niej
- Dzwoniłem i wysyłałem już SMS-y ale ona nie daje żadnych oznak życia.
- Harry uspokój się, wszystko będzie dobrze, spróbuję do niej zadzwonić i dam ci znać ok ?
- Ok ale muszę ci coś powiedzieć ....
- Wal prosto z mostu
- Pamiętasz Maxa ?
- Tego popaprańca ?
- Tak właśnie tego, chodzi o to że wydaję mi się że to on może stać za zniknięciem Mad ...
- Stary co ty opowiadasz przecież nie widzieliście się dobre 3 lata, nie masz podstaw żeby go osądzać,        Maddie na pewno wyszła gdzieś z dziewczynami i po prostu straciła rachubę czasu.
- Niall ale ona zawsze odpisuje na moje SMS-y i zawsze odbiera telefony
- Stary uspokój się ja do niej zadzwonię i dam ci znać
- Ok dzięki nara
- Narazie stary
On nie wie co mówi, ja mam podstawy co do tego żeby go osądzać ale mu tego nie powiem.
Nie pokażę mu tego pieprzonego SMS-a, osądzi mnie że to ja wpakowałem jego siostrę w tarapaty.
Co ja mam teraz zrobić ??? Zadzwonię do niej jeszcze raz, może Niall ma racje a ja świruję. Wstukałem na klawiaturze telefonu numer Maddie.
- Halo ?
- Maddie ??? To ty ?? Gdzie jesteś ??!!!
- To nie Maddie tu ... Max
- Max skąd masz jej telefon ?? Co z nią zrobiłeś dupku ?!!!!
- Nic takiego nie musisz wszystkiego wiedzieć
- Gdzie ona jest ?? Gadaj !!!
- Może jeszcze kiedyś ją zobaczyć, żegnaj
- Max powiedz gdzie ona jest !!
PIP PIP PIP PIP
Kurwa co za dupek. Jak on mógł ! Nie wiedziałem że zrobi to w aż tak szybkim czasie, myślałem że uda mi się ochronić Maddie, jeżeli coś jej się stanie nie wybaczę sobie tego. Muszę ją odnaleźć i załatwić tego frajera. Nagle telefon zaczął dzwonić.
- Halo?
- Harry Mad nie odbiera.
- Dam sobie radę już wiem o co chodzi
- Że co ? Harry co ty bredzisz jeszcze chwile temu nie miałeś pojęcia o co chodzi i czemu jej nie ma w domu
- Ale teraz już wiem i proszę was nie wtrącajcie się, muszę to sam załatwić
- Ale to moja siostra powiedz mi o co chodzi !
- Niall ja nie mogę ale obiecuję ci że wszystko będzie dobrze. - Nie zważałem już na to czy coś mówi czy nie, po prostu się rozłączyłem, nie chciałem mówić mu już nic więcej, wiem że to jej brat ale ja po prostu nie mogę.

*OCZAMI MAD*

Ze snu wyrwał mnie straszny huk, tak jakby ktoś demolował dom. Na dworze było już ciemno, musiałam spać dobre kilka godzin. Ałł wszystko mnie boli, zaśnięcie na krześle nie było dobrym pomysłem. Nagle z zamyślenia wyrwał mnie huk otwieranych drzwi, to Max. Zapalił światło a mi opadła szczęka. Jego oczy były przekrwione a wyraz twarzy od razu przedstawiał co z nim nie tak ... był pijany. No to teraz mam przesrane.
- Witaj piękna - powiedział głosem typowego pijaka
- .....
- Głucha ??? - krzyknął a ja aż się wzdrygnęłam
- Nie ....
Podszedł do mnie i zaczął mnie głaskać po włosach
- Zostaw mnie zboczeńcu
- Ooo teraz się odzywasz ?!
- Tak !!! Zostaw mnie !!
- A jeśli nie to co ??!
- To Harry skopie ci dupę rozumiesz !!!????
- Hahhaha nie strasz mnie tym frajerem
- Nie nazywaj go tak to ty nim jesteś - nagle poczułam jego otwartą rękę na moim policzku. Ałłłłł ...
- Będziesz się stawiać ??
- Tak, do czasu aż nie przestaniesz jeździć po Harrym dupku !!
Jego ręka cofnęła się do tyłu i szybko ruszyła w stronę mojego brzucha , poczułam straszny ból, gdy nagle znów poczułam szczypanie na policzku. On jest nie obliczalny!!!! Pobije mnie na śmierć. Zaczęłam płakać i krzyczeć a on wziął taśmę i zakleił mi usta. Tusz do rzęs spływał po moich czerwonych policzkach, moje ciało całe się trzęsło a z wargi leciała mi krew która spływała w dół na moje spodnie.
- Jeszcze raz i już nigdy nie zobaczysz Harrego jasne ?
- .....
- Słyszysz !????
- Mhmmm
- No to teraz życzę miłych snów , do jutra.
W końcu wyszedł. Dzięki Bogu. Bałam się że jeszcze będzie się nade mną znęcać. Jestem strasznie wykończona , chce mi się pić, nie wspominając już o tym że jestem mega przerażona. Chcę do mojego domu,  do moich przyjaciół i przede wszystkim do Harrego , ale boję się co ze mną będzie jeżeli mnie nie znajdą . Zostałam teraz sama przywiązana do krzesła stojącego na środku pustego, ciemnego pokoju ....

---------------------------------------------------------------------------------
Długo nie było rozdziału ale nie miałyśmy czasu i bardzo przepraszamy mamy nadzieję że się spodobał 
Komentujcie miśki ;***

5 komentarzy:

  1. SUPER!! CZEKAN NA NEXTA ;)

    Zapraszam do mojego bloga: http://story-of-my-live-nicole-niall.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. czekam na następny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  3. Extraa, Napisz następny !!!! Czekam ! :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Postaram sie zeby byl w tym tygodniu, ale niestety narazie mam pustki w glowie. Teraz mam caly wolny tydzien to moze cos wymysle /mysza

    OdpowiedzUsuń